29 sierpnia 1914

(29.8.1) Pod wpływem alarmujących pogłosek o zbliżaniu się sił nieprzyjaciela posunięto jeden pluton na Ćmińsk, Radoszyce i Żarnów, wzmacniając go trzema posterunkami kawaleryjskimi – w Zagnańsku, Promniku i Miedzianej Górze. Dzięki wytężonej pracy kawalerii, która docierała pod Przedbórz, Paradyż, Końskie i Szydłowiec, robiąc dziennie po 80 km.,

We wspomnieniach Józefa M. Musiałka czytamy: „W Mniowie stali ułani polscy osiem dni i słali patrole w stronę Końskich i za Końskie. Także w stronę Piotrkowa poszedł jeden pluton. Ten miał cięższą przeprawę. Szedł przez Rudę Maleniecką, Maleniec, Żarnów i Paradyż. Tu rozdzielono się na dwie części, jedna poszła na Opoczno, druga na Sulejów. Oba te patrole natrafiły na oddziały dragonów rosyjskich. Ponieważ przewaga rosyjska była jak dziesięć do jednego, więc polscy ułani nie podjęli walki, ale też nie uciekli, lecz spokojnie zaczęli się wycofywać…”.

MIEJSCE UMIESZCZONE NA MAPIE NIEPODLEGŁOŚCI