(1.8.1)   Rozesłano do komend miejscowych Związków i Drużyn Strzeleckich rozkazy tajnego zmobilizowania w ciągu 8 godzin obecnych członków organizacji i skierowania ich do Krakowa. Strzelcy mieli się zebrać w Oleandrach, a drużyniacy we własnym lokalu przy ul. Dolnych Młynów.

(1.8.2)   Pierwsi granicę przekroczyli w nocy z 1 na 2 sierpnia 1 sierpnia strzeleccy zwiadowcy, dowodzeni przez Piotra Góreckiego „Pietrka”. W skład patrolu wchodzili m.in. Roman Starzyński i Józef Szajewski. Patrol miał zrobić rozpoznanie terenów przygranicznych w Zagłębiu, znajdującym się pod rosyjskim zaborem.

Odprawę z patrolem przeprowadził szef Sosnkowski, który po postawieniu zadań i omówieniu sposobów ich realizacji postanowił podtrzymać kawalerzystów na duchu. „Choć będziecie wisieć, ale za to spełnicie pięknie swój obowiązek żołnierski, a historia o was nie zapomni” – powiedział. Po takim dictum nie pozostało nic innego, jak udać się do lokalu Hawełki na być może „ostatni” kieliszek wiśniaku.