5 września 1914

KIELCE – SIELPIA

(5.10.1) Rano patrol ułanów dowodzony przez W. Prażmowskiego ps. „Belina” wyjechał z Kielc. Patrol składał się z ułanów 1 plutonu Janusza Głuchowskiego i liczył łącznie 25 ułanów. Na noc ułani zatrzymali się w majątku w Sielpi koło Końskich.

KIELCE

(5.10.2) – niedługo po godz. 8:00 adiutant Piłsudskiego, Tadeusz Żuliński, powitał na rynku auto, wiozące Baczyńskiego z szefem sztabu Legionów kapitanem Zagórskim, adiutantami i przedstawicielem NKN-u podpor. Władysławem Sikorskim. Wszyscy udali się na punkt zborny za fortyfikacjami na Szydłówku gdzie ustawiono zrobione z desek podwyższenie. Po Mszy św. celebrowanej przez kapelana Legionowego O. Kosmę Lenczewskiego z asystą, trzech miejscowych księży zaczął padać deszcz, dodatkowo było zimno.

Najpierw przemówił Baczyński, a po nim Wł. Sikorski odczytał manifest NKN-u. Wreszcie kapitan Zagórski zaczął czytać tekst przysięgi ale żołnierze ich nie wypowiadali. Dopiero na skinienie Piłsudskiego żołnierze zaczęli powtarzać słowa przysięgi choć niewyraźnie i do tego nie wszyscy.

Tekst przysięgi:  „W obliczu Boga Wszechmocnego przysięgamy uroczyście, że jego Apostolskiej M-ci, naszemu Najjaśniejszemu Monarsze i Panu Franciszkowi Józefowi I-mu z Bożej łaski cesarzowi Austrii, królowi Czech itd., królowi apostolskiemu Węgier, królowi polskiemu wierność i posłuszeństwo zachowamy”.

Słowa „królowi polskiemu” wtrącone zostały samowolnie do roty przysięgi przez kpt. Zagórskiego.

Resztę programu dziennego wypełniła defilada 1 p. p. Leg. zakończona około południa.

MIEJSCE UMIESZCZONE NA MAPIE NIEPODLEGŁOŚCI

Przysięga
(autor: nn)
Pomnik
Miejsce przysięgi
(autor: Dionizy Krawczyński)

(5.10.3) Po zaprzysiężeniu każdy strzelec miał otrzymać legitymację wydrukowaną przez NKN, a także czarno-żółtą opaskę, symbol przynależności do armii austriackiej. Opaski nigdy nie zostały założone  co było powodem kolejnych konfliktów. Od dnia przysięgi w nazewnictwie wojskowym żołnierzy zaczęto określać „legionistami” co ci przyjmowali niechętnie w dalszym ciągu używając określenia strzelcy.

(5.10.4) Po południu generał Baczyński odwiedził biskupa Łozińskiego. Podczas rozmowy wymienił Daszyńskiego i prezeskę Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego – Izabelę Moszczeńską jako osoby źle kojarzone ze względu na swoją działalność. Generał odwiedził też dowódców oddziałów niemieckiego i austriackiego kwaterujących w Kielcach.

Ostatnim punktem wizyty generała był obiad wydany na koszt Komendy Legionów w Pałacu Biskupim. Obok Piłsudskiego i Sosnkowskiego zaproszeni zostali dowódcy batalionów oraz kilku oficerów.  W ten sposób minął dzień, zamykający okres Rządu Narodowego i samoistnego Wojska Polskiego w Kielcach.

KIELCE – POLSKA ORGANIZACJA NARODOWA

(5.10.5) Zapewne po odjeździe generała Baczyńskiego Piłsudski zorganizował zebranie podczas którego powołana została Polska Organizacja Narodowa, która miała być reprezentacją polityczną piłsudczyków, niezależną od Naczelnego Komitetu Narodowego. Głównym powodem była niechęć do Komisariatów zarówno ze strony Naczelnego Komitetu Narodowego, Komendy Legionów, jak i Austriaków. Nowa organizacja miała charakter polityczny o wyraźnie sformułowanym programie niepodległościowym. Na jej czele stanęli: Witold Jodko-Narkiewicz, Michał Sokolnicki i Iza Moszczeńska.

Po utworzeniu Polskiej Organizacji Narodowej, której zadaniem było między innymi przejmowanie funkcji Komisariatów WP, wydawano czasopismo pod nazwą „Dziennik Urzędowy Polskiej Organizacji Narodowej”, którego dwa numery wyszły w Kielcach.

Ostatecznie w listopadzie 1914 r. jej przedstawiciele weszli w skład NKN, ale na jej bazie zbudowano Polską Organizację Wojskową (POW).

Witold Jodko-Narkiewicz
(ze zbiorów: Wikipedia)